Anna i Tamas
By efektownie / 11 marca 2019 / / 0 CommentsPolsko – węgierski ślub Anny i Tamasa!
Z ogromnym sentymentem wracali do Zakopanego, stąd też znalezienie miejsca dla ich ceremonii humanistycznej i przyjęcia było oczywiste!
I choć wybraliśmy taki termin, gdzie śnieg w górach wydawał się pewny, pogoda szalała w najlepsze. Jednak to nie popsuło zabawy Parze i ich gościom.
Jeśli zastanawialiście się, czy wesele może być wieloetapowe i w różnych destynacjach to tu najlepsze potwierdzenie – pewnie, że może!
Niech będzie takie, jak sobie wymarzyliście. Nie ma rzeczy nie do zrealizaowania. Przygotowania do tego ślubu rozpoczęliśmy we wrześniu, a do 22 grudnia było niewiele czasu. I właśnie to w tych przygotowaniach jest najlepsze! Nie musicie czekać dwa lata by zorganizować swój wymarozny ślub.
Anna i Tamas po ceremonii wraz z najbliższymi zasiedli do oficjalnego obiadu, gdzie mogli rozkoszować się wspólnie spędzonym czasem, a nie zawsze widują się w tak licznym gronie. Po obiedzie, wszyscy znaleźli chwilę na zmianę strojów na nieco cieplejsze i zimowe. Szpilki musiały poczekać do wieczornych tańców!
Ciepłe śniegowce za to bardzo się przydały. Przed Hotelem czekały już bryczki! Kiedy Polska spotyka się z Węgrami, pora pokazać także prawdziwe atrakcje na podhalu zachowując jego smaki i tradycje!
Wieczór już zaplanowany był w Góralskiej Tradycji!
Do tej pory na żadnym z wesel, nie dostrzegałam tak dużej potrzeby koordynacji. A tu złożoność wszystkich atrakcji wymagała wsparcia Karoliny i Ani.
Goście bawili się dalej, a my odjeżdzałyśmy już z zaśnieżonego Zakopanego.
Zapraszam Was do obejrzenia całej realizacji!